
W stuletnim już „Betlejem Polskie" Lucjana Rydla, utworze scenicznym, dzięki nieprzemijającym wartościom artystycznym i ideowym do dziś granym przez najznakomitsze teatry polskie, w intermedium po I akcie występują grajek Jędrek-Mędrek i Żyd, którzy prowadzą dialog:
J.M.: Żydzie, żydzie Mesyjasz się rodzi,
Więc Go tobie, więc Go tobie przywitać się godzi.
Ż.: A gdzie Go jest? A gdzie Go jest? Radbym widzieć tego!
Będziem witać, będziem kłaniać, jeśli co godnego.
Łaj, laj, laj! Jeśli co godnego.
itd.
W drugim intermedium znów występuje Żyd wchodząc przed kurtynę w szabasówce lisiej, w długim chałacie, w pończochach białych i śpiewa:
Teraz będzie żyd tańcował, żyd tańcował,
Bo diabeł króla pochował /bis/
I zatańczy hebrajskiego, Krakowiaczka żydowskiego...
a spotkawszy Pana Twardowskiego, który woła:
Hej, z drogi, mizerny żydzie,
Jaśnie pan Twardowski idzie. Żyd odpowiada:
Ny? Czemu nie mam zejść z drogi? Kłaniam się pod same nogi.
i wychodzi.
Te same motywy wykorzystywali Leon Szyller i inni autorzy piszący jasełka a wszyscy czerpali z bogatej literatury ludowej, plebejskiej, jarmarcznej, sowizdrzalskiej przekazywanej przez pokolenia dzięki tradycji ustnej i dopiero później utrwalonej w piśmiennictwie. Jak często bywa w dziejach kultury, słowo było na początku, ze słowa rodził się obraz, rzadziej było odwrotnie. W przypadku tematów żydowskich w kulturze ludowej wydaje się że słowo było pierwsze. Wyobrażenia Żydów w sztuce ludowej pojawiały sie stosunkowo późno, później niż w tekstach mówionych, śpiewanych. Były ilustracją tekstu lub z nim współ-występowały, jak to widzimy w przedstawieniach Herodów, w obrzędach zapustych i wielkanocnych. Samodzielnie występowały co najwyżej w zabawkach jak np. w krakowskich Żydach Emausowych, w ceramice (na kaflach), w ulach figuralnych. Eksponowanie Żyda często miało znaczenie magiczne zapewnienia sobie szczęścia, dostatku, powodzenia „w interesie". Sztuka ludowa w tym przypadku przejmowała funkcję sprzącą. Zapewne, dopiero na przełomie XIX/XX w. a może bardziej w 1 poł. XX w. tematy żydowskie pojawiały się w sztuce ludowej jako samodzielne wątki o charakterze bardziej ilustratorskim. Przedstawiały Żydów, ich wygląd, stroje, zajęcia, zwyczaje czasem w sposób śmieszny, karykaturalny, ale bez zabarwienia nadużywanego dziś antysemityzmu. Gdybyśmy tylko tak oceniali folklor i sztukę ludową musielibyśmy widzieć w nich inne „anty-" - antygermanizm - z uwagi, że diabła rzeźbiarze często rzeźbili „po niemiecku", antyrosyjskość - bo w sztuce ludowej pojawiał się głupawy „Wańka-Wstańka" itp. A wynikało to z postrzegania innych za pomocą cech odmiennych od tych, jakie obowiązują w danej grupie etnograficznej, społecznej, kulturowej, narodowej.
Tematyka żydowska w sztuce ludowej nie tyle odżyła, co spotęgowała się po II wojnie światowej. Tak przynajmniej można sądzić na podstawie zgromadzonych zabytków, które stały się podstawą do zorganizowania kilku wystaw pod wspólnym tytułem „Judaica w sztuce ludowej" i „Judaica. Tematy żydowskie w sztuce ludowej i nieprofesjonalnej". Wszystkie one pochodzą z okresu po 1960 - 1970 r. To zainteresowanie tematyką żydowską miało naszym zdaniem chyba dwie przyczyny: wydarzenia II wojny światowej, zagłada, wymordowanie Żydów przez niemieckich nazistów i naturalna potrzeba zachowania pamięci o tym narodzie oraz postanowienia Soboru II Watykańskiego dzięki któremu Biblia, Księgi Starego Testamentu stały się powszechniejszą lekturą rozszerzającą wiedzę o historii Narodu Żydowskiego wśród ogółu społeczeństwa.
Pierwsza wystawa zatytułowana „Judaica w polskiej sztuce ludowej i w malarstwie nieprofesjonalnym" zorganizowana została we wrześniu 1999 r: w ramach III Festiwalu Nauki. Podstawową kategorię zgromadzonych zabytków tworzyły prace polskich twórców ludowych. Nie było żadnych eksponatów z tzw. ludowej sztuki żydowskiej ani eksponatów wykonywanych dla Żydów. Wprawdzie czynione były starania o pozyskanie kilku charakterystycznych przedmiotów z kultury żydowskiej, ale spełzły one na niczym.
Ilość zgromadzonych zabytków sztuki ludowej o tematyce żydowskiej była stosunkowo duża, bo przekraczała ponad 300 sztuk. Była to największa wystawa w dotychczasowym wystawiennictwie etnograficznym. W zbiorach Muzeum Sztuki Ludowej w Otrębusach jest ich ponad 150 sztuk, reszta była wypożyczona z różnych muzeów i kolekcji, od osób prywatnych, w tym także od twórców ludowych. Organizatorom wystawy przyświecała chęć ukazania w jaki sposób tematy żydowskie są przedstawiane w sztuce ludowej i gdzie zabytki o takiej tematyce są gromadzone. Oczywiście, nie można było pozyskać wszystkich eksponatów ze wszystkich muzeów i kolekcji.
O ich wyborze często decydowały prywatne znajomości i nawiązana wcześniej współpraca. Brakowało także funduszy na pokrycie podstawowych kosztów związanych z transportem i pracami wystawienniczymi. Warto jednak wymienić muzea, które wypożyczyły swe zbiory. Były to Muzea Etnograficzne w Krakowie, Toruniu, we Wrocławiu, Sierpcu, Radomiu, Kielcach, Łukowie, Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu, kolekcja Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Targu, prywatne kolekcje Leszka Macaka z Krakowa, Stanisława Trefonia z Rudy Śląskiej, Adama Szymańskiego z Wrocławia, Wojciecha Siemiona z Petrykoz, Antoniego Nowaka z Nowego Targu, Kariny Zimmerer z Warszawy oraz ze zbiorów własnych Wisny Lipszyc, Miry Żelechower-Aleksiun, Moniki Krajewskiej, Jana Tropiły, Wita Plażewskiego jak również z darów i prac wypożyczonych od Twórców: Tomasza Czerwińskiego, Jana Kowalskiego, Władysława Lucińskiego, Wojciecha Sadowskiego, Anny Stopki-Słowińskiej, Adama Szczepanika, Eugeniusza Węgielka i kilku innych. Wśród użyczających swoich prac na wystawę znaleźli się też artyści profesjonalni, o których będziemy mówili przy omawianiu wystaw towarzyszących. Wystawa „Judaica" podzielona została na 3 części:
1. Dzieje biblijne Narodu Żydowskiego od Abrahama po epokę proroków poprzedzone prehistorią biblijną według Pierwszej Księgi Rodzaju. Znalazły się tu rzeźby i obrazy o tematyce sakralnej: Abraham, Mojżesz, Jakub, prorocy wielcy Izraela jak Daniel, Eliasz, Jonasz, królowie Izraela a także ilustracje różnych wydarzeń i przypowieści biblijnych, znajomość których pochodziła zazwyczaj z czytań podczas sprawowania nabożeństw.
2. Żydzi w Polsce (w Europie), kultura i obyczaj. Pokazano tu bardzo różnorodne zabytki ilustrujące Żydów, ich kulturę, obyczaje. Wiedza o tej grupie wśród twórców ludowych była jednak dość powierzchowna i ograniczona często do wiedzy stereotypowej.
Najczęściej portretowano Żydów w ich charakterystycznych strojach, jako przedstawicieli określonych zawodów: rzemieślników, handlarzy, muzykantów, rzadziej w jakiś scenach obrzędowych. Na wystawie znalazło się jednak kilkanaście prac, których autorzy wykazali się dość dobrą znajomością kultury żydowskiej, zapewne dzięki bezpośredniemu obcowaniu z nią. Byli to twórcy starszego pokolenia: z rzeźbiarzy Adam Zegadło, Jarosław Furgała, Władysław i Józef Chajcowie, z malarzy Anna Binkuńska, Maria Ignarska, Eugeniusz Marzec, Franciszek Adamik, Karol Kostur a także Wiktor Chrzanowski Andrzej Bigajski, Tomasz Czerwiński, Jan Pelczarski - malarze młodszego już pokolenia.
3. Szoa - Zagłada - Los Żydów polskich podczas II wojny światowej. W tej części ekspozycji najbardziej wyróżniającymi się eksponatami były obrazy Franciszka Adamika. Historia ich powstania jest niezmiernie ciekawa. F. Adamik był krawcem mieszkającym na Kazimierzu w Krakowie w dzielnicy żydowskiej. Był świadkiem wywożenia Żydów do obozów zagłady, sam też był więźniem obozów, ale wojnę przeżył. Wiele lat później postanowił swe przeżycia utrwalić na obrazach ucząc się jako amator malarstwa. Powstało, wiele obrazów głównie o tematyce żydowskiej. Na wystawie pokazano ich aż 12, z których kilka poświęconych było zagładzie Żydów. Wszystkie wstrząsają realizmem i tragizmem.
W tej części ekspozycji pokazano także kilka obrazów i rzeźb przedstawiających bohatera okresu Zagłady - doktora Janusza Korczaka (Henryka Goldszmita) portretowanego jako postać świętego na równi z Ojcem Maksymilianem Kolbe, męczenika-bohatera czasu II wojny światowej także często pojawiającego się we współczesnej twórczości ludowej.
Wystawa „Judaica w sztuce ludowej" wzbogacona została o cztery dodatkowe wystawy z których każda mogłaby być uznana jako wystawa samodzielna. Z Muzeum Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie pokazano laserowe kopie litografii Harry Danielsa - Herszla Danielewicza z cyklu „Z dawnego życia Żydów" oraz Wilhelma Wachtla z cyklu „Pożegnanie z Golusem". Grafika ta o dużych walorach artystycznych i ideowych pozwalała prześledzić związki i podobieństwa w polskiej i żydowskiej sztuce. Pokazano także 20 oryginalnych obrazów Wisny Lipszyc z cyklu „Album Żydowski" a także 20 obrazów Heleny Żelechower (1918-1990) i jej córki, artystki malarki Miry Żelechower-Aleksiun. Możliwość pokazania twórczości artystycznej Wisny Lipszyc i Miry Żelechower-Aleksiun w Muzeum Sztuki Ludowej w Otrębusach było dla muzeum niewątpliwym zaszczytem i wyróżnieniem.
Czwartą wystawę tworzyły wycinanki żydowskie Moniki Krajewskiej z Warszawy które później zostały zastąpione wycinankami Piotra Sztuczyńskiego.
Podstawowa wystawa „Judaica w sztuce ludowej" czynna była przez kilka miesięcy. Latem (2-12.VII) 2000 r. w wyborze około 80 zabytków została zaprezentowana w Witebsku na Białorusi z okazji X Międzynarodowych Dni Chagallowskich. Było to duże wydarzenie kulturalne, choć mało dostrzeżone w Polsce. Nie znalazł się nikt kto by pomógł organizacyjnie i finansowo w realizacji tej wystawy. Pozostała ona imprezą na wskroś prywatną. Organizatorzy mieli jednak tę satysfakcję, że mogli spotkać się z wnuczką Marca Chagalla - panią Maret Meier -Graber i obejrzeć w Muzeum Narodowym w Mińsku wystawę oryginalnych dzieł tego artysty (m.in. gobeliny i szkice plafonów paryskiej opery). Trzeci raz wystawa „Judaica w sztuce ludowej" pokazana została w Muzeum Narodowym w Szczecinie (7.IX-30.X. 2000r.) Była to najbardziej obszerna wystawa uzupełniona nowo pozyskanymi eksponatami, ukazana na dużej przestrzeni dwu kondygnacjowego foyer muzeum. Dzięki dotacji z Ministerstwa Kultury wydano specjalny plakat z reprodukcją pięknego obrazu Jana Pelczarskiego „Kwiaty Chajima" i katalog. Po tych trzech wystawach tematyka żydowska nie znikła z ekspozycji Muzeum Sztuki Ludowej w Otrębusach. Była zawsze czynna niewielka wystawa poświęcona kulturze żydowskiej. Przybywały nowe eksponaty, zastępowały eksponaty wcześniej pożyczane z różnych muzeów i kolekcji.
Prowadzona była korespondencja z Muzeum w Überlingen nad jeziorem Bodeńskim na temat pokazania tej wystawy w Niemczech. Jak dotychczas nie została ona zrealizowana z braku wsparcia organizacyjno-fmansowego.
To, czego nie udało się dokonać w Niemczech udało się zrealizować w 2004 r. na Warmii i Mazurach. Wystawę „Judaica. Tematy żydowskie w sztuce ludowej" można oglądać w „czwartej odsłonie" od 17 września 2004 r. w Muzeum Mazurskim w Szczytnie, skąd później pojedzie do innych miast Warmii i Mazur: Węgorzewa, Kętrzyna, Olsztyna, Barczewa, Olsztynka, Iławy. Najnowsza wystawa wzbogacona została o nowe zabytki. Pokazano na niej nowy zestaw malarstwa o tematyce żydowskiej z kolekcji Stanisława Trefonia a także wycinanki żydowskie Marty Gołąb z Krakowa przewiezione z wystawy „Polskie wycinanki ludowe" eksponowanej w 2004 r. na Ukrainie. Nasze podróże na Ukrainę zaowocowały pozyskaniem bogatej dokumentacji fotograficznej macew z Bukowiny Ukraińskiej i Huculszczyzny. Wybór 40 dużych fotogramów autorstwa Mariana i Wojciecha Pokropków oraz Todora Pucintelnika z Czerniowic tworzy nową ekspozycję przedstawiającą tę niezwykłą sztukę żydowską i dla Żydów, która na tych terenach nie uległa takiej dewastacji podczas II wojny światowej jak na terenach Polski okupowanych przez Niemcy.
Galeria:
